Imagin z Niall'em cz. II

Hej : 3 No to II cz. mam nadzieje , że się Wam spodoba . ! Dodałam ją wcześniej . !  [ T.I.] - Twoje imię .


-Halo .? - powiedziałam odbierając telefon .
- YYY ... Trolololo . ! Mam twój tilifon . - ktoś krzyczał w słuchawce . Gdzieś już słyszałam ten głos , ale nie mogłam sobie przypomnieć skąd.
- No to super jakiś menel ma mój telefon . -pomyślałam .
-Kto mówi .?-spytałam .
-YYY... Ja .! - powiedział ze śmiechem .
-Dużo mi to mówi - pomyślałam .
-Kur** kto mówi się pytam .?! - wrzasnęłam jakbym miała zaraz " tego kogoś " zaraz zabić .
-Mieliście tego nie ruszać . ! Debile . ! Co wy sobie myślicie . ?! Zaraz zdejmę wszystkie lustra , kupie łyżki , wyrzucę marchewki i nie będziecie mogli chodzić nago . ! - krzyczał ktoś w tle , a ja wybuchłam śmiechem .
-Oddajcie mi to . ! - krzyczał - Halo . ?Cześć .!
-Cześć . Kto mówi . ? -zapytałam nadal nie wiedząc o co chodzi .
-Dzisiaj spotkaliśmy się na ulicy . Jestem Niall . Znalazłem Twój telefon .
-O JEZUSIE MÓJ KOCHANY . Ja pierdziele to Niall Horan . ! - krzyczałam w myślach . Nie mogłam zrobić z siebie idiotki .
-Aaa , no tak pamiętam  -powiedziałam - Jestem [T.I.] .
-WOW . ! Nigdy nie słyszałem takiego imienia . Jest śliczne . ! - powiedział słodko .
-...-nie wiedziałam co powiedzieć . Dostać komplement od Niall'a z 1D . ! -Dziękuję -powiedziałam trochę zawstydzona .
-A pro po telefonu to może wpadniesz do mnie . ? - powiedział z nadzieją .
-No...-powiedziałam zakłopotana . Przecież ja go w ogóle nie znam .
-Wiem , ze się prawie nie znamy ... albo w ogóle , ale jak byś chciała ...
-Powiedz jej .! Słyszysz powiedz . ! - krzyczał ktoś w tle .
-Wyrzucę marchewki . ! - krzyknął wkurzony Niall .
-Jesteś złym człowiekiem -powiedział ktoś płacząc .
-Przepraszam za niego . -powiedział zawstydzony . To było takie słodkie .
-Nie szkodzi - odpowiedziałam .
-No to przyjadę po Ciebie o 14 : 30 ok . ? - spytał się mnie z nadzieją .
-Jasne .
-To super . ! Pa . ! -powiedział ciesząc się jak małe dziecko .

-Pa . ! -odpowiedziałam .                                                                                                                                                                                       

-Jest .! Tak . ! Zgodziła się . ! -zaczął krzyczeć , a ja się rozłączyłam . Nie wiem jak to się stało , ale rozmawiałam z nim prawie godzinę .
-Już nie mogę się doczekać . Idę coś zjeść . - powiedziałam sama do siebie .
                                    * * *
O 14:00 ... 14:00 ... Właśnie 14:00 ...OMG...
Niall...
                                    * * *

Poszłam wziąć  szybki prysznic . Wbiegłam do pokoju w samym ręczniku . Po piętnasto minutowym , bezcelowym gapieniu się w szafe udało mi się coś wybrać .
-Hmm ... Może to .? -zapytałam się sama siebie - Tak to będzie odpowiednie - krzyknęłam . Wiem , że to nie będzie randka , a nawet jakby była to po poznaniu takiej "zrytej bani " jaką jestem ja na pewno już nigdy by się do mnie nie odezwał .
                                                                            * * *
Byłam już przebrana , wyperfumowana i miałam zrobiony delikatny makijaż .
- 14 : 28 .! Zaraz będzie ty Niall , Niall Horan . ! - krzyczałam nadal nie mogąc w to uwierzyć w całą tą sytuacje . - 14 : 29 . OMG . ! Dobra musze się ogarnąć .
Równo z tym jak wybiła 14 : 30 ktoś zadzwonił do drzwi .
-Ale punktualny - powiedziałam .
                                                                            * * *
Jest trochę nudny , ale w następnej części się rozkręci . Miały być trzy części , ale będą cztery . Proszę o komentarze . ! ; *
                                                                                               Mrs.Malik