wtorek, 19 marca 2013

Imagin z Niall'em cz. III

Dobra trzecia część . Obowiązkowo włączcie piosenkę : piosenka .



Otwierając drzwi zobaczyłam tylko zapłakanego chłopaka . Był to Liam Czyżby coś się stało . ? Nie to niemożliwe .!
-Cześć . Jestem Liam , a Ty [T.I.] . ? - powiedział przez łzy .
-Tak . - odpowiedziałam . Nie chciałam się o to pytać , ale musiałam . - Coś się stało . ? Wejdź .-Chłopak wszedł zdjął płaszcz i buty . Siadając na kanapie wskazałam miejsce koło siebie . 19-latek usiadł i nastała długa , głucha cisza ... W końcu powiedział :
-Wiesz , miałaś spotkać się z Niall'em , ale ... - znów cisza .
-Tak miał tu przyjechać , ale ... - powiedziałam . Serce biło mi tak mocno ,  tak się bałam . Bałam się tego najgorszego ... Tego co i tak już było oczywiste .
-No bo on ... - teraz jeszcze więcej łez zaczęło spływać mu po policzkach . - On miał wypadek i jest w szpitalu - powiedział , albo nawet wykrzyczał szlochając - kazał do Ciebie pojechać .
-Wypadek .!? Że co . ? Że wy ... wy .. Przecież . !? - plątał mi się język - W jakim jest stanie .? - pojedyncza łza spłynęła mi po twarzy . Liam starł mi ja delikatnie kciukiem , sam płacząc . Widać , ze było to dla niego trudne , przecież to jego przyjaciel .
-Lekarz powiedział , ze miał dużo szczęścia , ale nie jest najlepiej - powiedział powoli się uspakajając . Za to ja zaczęłam płakać jak dziecko . Chłopak mocno mnie przytulił .
                                                                        * * *
Kiedy tylko weszliśmy do szpitala miałam ochotę się po prostu rozpłakać , a najlepiej wybiec i nigdy tam nie wrócić . Malutkie dzieci podłączone do kilkunasty kabelków i te rodziny , matki , które stały nad dziećmi próbując powstrzymać łzy ... To było straszne .
Weszliśmy na II piętro od razu zobaczyłam chłopaków . Stali przed szybą i patrzyli . Podeszliśmy do nich .
-To jest [T.I.] - mówił Liam do reszty zespołu .
-Cześć-odparli mi chórem lecz tez po wstrzymując łzy . Tylko się uśmiechnęłam . Podeszłam do szyby . Patrząc na Niall'a jeszcze więcej spłynęło po mojej twarzy .
-Nie martw się będzie dobrze...-powiedział , podchodząc do mnie Harry . Nastała chwila ciszy .
-Musi być dobrze - dokończył swoją wypowiedź przytulając mnie . Wszystkim było ciężko , to widać Podszedł do nas lekarz .
-Coś już wiadomo . ? - spytał zniecierpliwiony Louis .
-Obudził się , ale jest zmęczony . Powinien odpoczywać .
- A można do niego wejść . ?- spytał Liam .
-Tak , tylko nie zaściskajcie go . - powiedział z uśmiechem lekarz . Nie rozumiałam tego jak w takiej chwili można żartować .
-[T.I] powinnaś iść pierwsza -powiedział Liam lekko się uśmiechając . Pokiwał głową i weszłam do pomieszczenia . Usiadłam na małym krzesełku . Było tak nie wygodne ... Nie myślałam o tym teraz liczył się tylko Niall . Złapałam go za rękę .
-Będzie dobrze Niall . - pojedyncza łza spłynęła mi po policzku .
-[T.I] ... - wyszeptał z trudem . Uśmiechnęłam się i pogłaskałam go po dłoni .
-Myślałem , ze nie przyjdziesz -powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy . - Tylko , że nie mam twojego telefonu -mówił jakby zaraz miał dostać kare .
-Nieważne -zaśmiałam się - jak się czujesz . ?
-Jak tu jesteś to lepiej - powiedział trochę nieśmiało . Na mój policzek wkradł się rumieniec .
-Wiesz [T.I.] ... - powiedział z jeszcze większym wysiłkiem . Nagle maszyny zaczęły pipczeć .
-O boże chłopaki - krzyknęłam zasłaniając usta dłonią .
-Doktorze , coś się dzieje - krzyczał Liam biegnąc po lekarza . Do sali weszły pielęgniarki i lekarz . Razem z chłopcami wyszliśmy na korytarz . Ciągle do głowy napływały mi myśli ' a jeśli on nie przeżyje ' nie tak nie może być . !
                                                                        * * *
Po 20 minutach z sali wyszedł lekarz .
-Przykro mi ... - powiedział .
-Nie , to nie możliwe . ! - krzyczałam zalewając się łzami . Nie mogłam w to uwierzyć . Usiadłam na podłodze zwijając się w kłębek . Płakałam jak dziecko .
-Wszystko będzie dobrze - powiedział Harry siadając koło mnie .
-Harry nie będzie - odpowiedziałam próbując powstrzymać płacz .
-Wiesz Niall czuł do Cb coś więcej ... On jeszcze nigdy nie był taki szczęśliwy . Nawet w Nando's . - powiedział chłopak wycierając mi łzy . Uśmiechnęłam się .



NO I JAK PODOBA SIĘ . ? Następna część w przyszłym tygodniu . OSTATNIA . ! Proszę o komentarze ; *
                                                                                                        Mrs.Malik

8 komentarzy:

  1. *Uśmiechnęłam się szeroko* HAHAHAHH, PAMIĘTASZ? ~dusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo poruszająca część ja się popłakałam !!!
    Jak będziesz miała czas to napisz o kimś innym np. o Liamie albo o jakimś innym członku zespołu bardzo mi się podobało:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. postaram się . Mam już 1 o LOU , ale nwm czy go wstawić taki zwalony x D Jak ładnie poprosicie to wstawię ; D Najpierw dokończe to opowiadanie jak przy ostatnim będzie więcej niż 10 komentarzu to będe pisac dalej różne imaginy oki . ?; *

      Usuń
  3. Pisz więcej takich opowiadań na swoim blogu

    OdpowiedzUsuń
  4. popłakałam się Niall ma przeżyć tak!!!!!!!!! i mam pytanie :Dlaczego każdy prawie kończy się smutno?

    OdpowiedzUsuń
  5. taki nijaki ale jak na pierwszy imagin to świetnie moje koleżanka pisze o 100 razy gorsze więc to jest super

    OdpowiedzUsuń